\n\"Wściekli Niemcy, ażeby mieć stuprocentową pewność, że polskie okręty już im nie zagrożą, przeprowadzili jeszcze dwa naloty na port helski. Pierwszy nastąpił o godz. 16.00, a jego celem były stojące w porcie rybackim, częściowo już rozbrojone - ich działa zdemontowano i przeniesiono na ląd...
prečítať celé
\n
\"Wściekli Niemcy, ażeby mieć stuprocentową pewność, że polskie okręty już im nie zagrożą, przeprowadzili jeszcze dwa naloty na port helski. Pierwszy nastąpił o godz. 16.00, a jego celem były stojące w porcie rybackim, częściowo już rozbrojone - ich działa zdemontowano i przeniesiono na ląd jako zaimprowizowane baterie nadbrzeżne - polskie kanonierki \"generał Haller\" i \"Komendant Piłsudski\". Nalot ten przetrwała w dobrym stanie tylko druga z nich. Następny nalot miał miejsce o godz. 18.30. Tym razem Luftwaffe dokańczała \"Gryfa\"...\"
Obrona Wybrzeża stanowi chlubną kartę w dziejach polskiego czynu zbrojnego we wrześniu 1939 roku, ale nie jest znana czytelnikom w takim stopniu, jakiego byśmy oczekiwali. Westerplatte przeszło do legendy, lecz kontrowersje związane z osobą dowódcy obrony do dzisiaj budzą emocje wśród historyków i kombatantów. Wybrzeże broniło się odcięte, w oderwaniu od reszty kraju, narażone na ataki nie tylko niemieckich wojsk lądowych i Luftwaffe, ale także Kriegsmarine. Po upadku Oksywia jedynym punktem, jaki pozostał w rękach Polaków, był Półwysep Helski, który bronił się do 2 października, a więc dłużej niż Warszawa.
\n
Skryť popis
Recenzie