Mąż mnie nienawidzi, ale jest też jedyną osobą, która może przyjść mi na ratunek. \nZostałam porwana, a Santiago to moja ostatnia nadzieja. W dodatku nie wiem, czy żyje. Chociaż bywa okrutny, nie potrafię znieść myśli, że odszedł. \nLecz mój potwór ma dziewięć żyć. \nJeszcze ze mną nie skończył. Wkrótce wrócę do rezydencji, zostanę zamknięta w pokoju i zdana na jego łaskę. \nWiem, że mną gardzi. \nZdaję sobie sprawę, że stałam się celem zemsty. \nAle między nami jest coś jeszcze. Coś mrocznego, co zatopiło pazury w moim sercu.